Tak jak wcześniej wspomniałam, na ferie udałam się do Szczecina. Po co? Do dziewczyn, które poznałam będąc na obozie z FunClubu w Czarnogórze. Pomimo tego, że jechałam 8 h i mieszkamy w innych częściach Polski to udało się! Do dziś w to nie wierzę. Spędziłyśmy ze sobą prawie 2 tygodnie na wakacjach. Widząc się ponownie, czułam, jakbym znała je od dawna.
Swoją podróż rozpoczęłam o 6 rano. We Wrocławiu czekałam 1h na Oliwię, która jechała z Opola i na miejscu byłyśmy przed 15. Madzia przyjęła do siebie 4 dziewczyny (2 z Szczecina). Jeszcze raz dziękujemy Madziu za gościnę haha♥
Dziewczyny zaplanowały nasz cały czas. Po powrocie zabrały nas na lodowisko. Następnego dnia pochodziłyśmy po galeriach i poszłyśmy do Papugarni. Jeżeli tylko macie taką okazję, to wybierzcie się w to miejsce, naprawdę jest mega! Dzień przed powrotem zawitałyśmy do cafe 22, czyli jednego z najwyższych budynków w Szczecinie (22 piętro). Specjalnie wstawałyśmy wcześniej, by nie marnować dnia, zobaczyć jak najwięcej i spędzić razem kreatywnie czas. Jeszcze raz dziękuję Halinkom za tak świetnie spędzony czas i mam nadzieję, że na wakacje widzimy się ponownie♥!